Trenujesz już jakiś czas, wprowadziłaś już całkiem sporo zdrowych nawyków a w dalszym ciągu efekty Twojej pracy są co najmniej niezadowalające? Tutaj przychodzimy z pomocą my – stworzyliśmy dla Ciebie listę najczęściej powtarzających się powodów takiego stanu rzeczy. Przejrzyj ją i z pewnością wychwycisz słabe punkty w planie realizowanym przez Ciebie, następnie wystarczy zacząć pracę nad ich eliminowaniem.
Zakładamy, że cel który chcesz osiągnąć jest adekwatny do Twojego zaangażowania. Czyli, że realizujesz plan dietetyczny i utrzymujesz odpowiedni poziom aktywności. Ponieważ często zdarza nam się na konsultacji, że klientki mają nierealne oczekiwania w stosunku do możliwości zaangażowania się przez nie w metamorfozę – w takim przypadku od razu ustalamy wspólnie REALNE do osiągnięcia cele, adekwatne do konkretnych możliwości czasowych i finansowych danej osoby.
Do każdego przypadku podchodzimy indywidualnie np. jeśli jesteś pracującą matką 2 dzieci to dla nas jest jasne, że nie będziesz w stanie trenować 5x w tygodniu bo najważniejszy dla Ciebie jest czas spędzony z rodziną i w takim wypadku dobieramy środki i cel pod konkretny przypadek, żebyś była jak najbardziej zadowolona z rezultatów.
Jeśli Twój plan jest dobrze dostosowany do Twoich możliwości zaangażowania się to zweryfikuj czy nie popełniasz kilku z 7 błędów, które mogą hamować efekty:
Częstym powodem braku spektakularnych efektów jest właśnie niecierpliwość. Powinnaś wiedzieć, że do osiągnięcia wspaniałych rezultatów najważniejszym czynnikiem będzie ilość czasu jaki musisz na to poświęcić. Nie daj się skusić obietnicom ekspresowych efektów, bo w dzisiejszych czasach to cieszy się największym zainteresowaniem. Zastanów się czy sama chociaż raz nie wpadłaś w tę pułapkę stosując „magiczną” dietę dzięki, której miałaś schudnąć 7kg w 7 dni, lub katowałaś miliony brzuszków z myślą, że przyniosą Ci wymarzony zarys mięśni brzucha.
W efekcie takich ekspresowych działań jedyne co na pewno możesz uzyskać to utrata zdrowia, bo „magiczne” diety mogą doprowadzić do rozregulowania układu hormonalnego a brzuszki wykonywane na okrągło doprowadzą do bólu kręgosłupa. Remedium na tą sytuację jest to, żebyś z góry nastawiła na masę ciężkiej pracy i cieszyła się z każdego najmniejszego efektu, czy będzie to choćby 1 centymetr mniej w obwodach czy lekko podniesiony pośladek.
Jeśli Twoim celem jest wysportowana sylwetka i zarysowane mięśnie, to wykonywanie wielu godzin treningu Cardio i doszukiwanie się w nim autostrady do plażowej figury to niestety nie tędy droga. Cardio jest sposobem na zwiększenie wydatku energetycznego i dobrze zaplanowane poprawia kondycję mięśnia sercowego, jednak nie pomoże Ci ono w wypracowaniu masy mięśniowej. To właśnie ten aspekt jest kluczowy zarówno przy wysmuklaniu ciała jak i budowaniu pięknych pośladków. Dlatego aby osiągnąć swoje cele zacznij dźwigać ciężary – tylko pamiętaj rób to z głową i zawsze na pierwszej pozycji stawiaj jakość ruchu!
Przy celach sylwetkowych – czy to będzie wysmuklenie ud i zarysowanie brzucha czy zbudowanie niesamowitych pośladków, 2 treningi w tygodniu będą stanowczo zbyt słabym bodźcem do zrealizowania tych ambitnych celów. Jest tak szczególnie u osób, które mają już pewne doświadczenie w treningu. 2 treningi w tygodniu są dobre dla osoby, która nigdy wcześniej nie ćwiczyła i chce trochę schudnąć, jednak na bardziej ambitne cele trzeba poświęcić wiele więcej czasu – absolutnym minimum będą 3 treningi. Aby uzyskać zamierzony efekt niezbędne będzie skorzystanie z odpowiedniego programowania i progresji obciążeń. Wiem, że brzmi to trochę jak czarna magia, ale boisz się że nie poradzisz sobie z tym to napisz do nas i wspólnie dopracujemy Twój plan!
Jednym z fundamentów treningu jest manipulacja obciążeniami zależnie od celu treningu. Jeżeli ciągle używasz tych samych obciążeń i w dodatku wykonujesz dużą liczbę powtórzeń <15, to Twój organizm z jednej strony już dawno się zaadaptował do takiego stanu rzeczy i nie jest dla niego większym wyzwaniem. A z drugiej strony pracując w wysokiej liczbie powtórzeń – uda Ci się zwiększyć głównie wytrzymałość mięśni a nie ich masę. A jak już wiesz to właśnie masa mięśniowa będzie decydowała o wyglądzie sylwetki. Dlatego, odłóż fitnessową sztangę na bok – zamień ją na porządny gryf i zacznij realizować swoje marzenia!
Największym grzechem wobec techniki u kobiet jest skracanie zakresu ruchu – nie pracując mięśniami według ich przeznaczenia nie dość, że ryzykujesz uraz mięśniowy to właśnie to może negatywnie wpływać na odpowiednie zaangażowanie danej grupy mięśniowej do pracy hamując ich wzrost. Najczęstszym przykładem są Hip thrusty, gdzie przez niedopilnowanie odpowiedniej techniki narażasz się na uraz pleców i nie dbając o dobre ustawienie miednicy nie wykorzystujesz w 100% potencjału pośladków w tym ćwiczeniu co za tym idzie nie wzmacniasz tych mięśni tak jak powinnaś. Zerknij na nasz Instagram, gdzie Marysia pokazuje różne warianty tego ćwiczenia, na pewno znajdziesz taki w którym Twoje pośladki będą po prostu płonąć!
Nie musisz się trzymać przerw co do sekundy, ale ilość czasu, którą odpoczywasz pomiędzy seriami wpłynie na kilka czynników. Będzie rzutowało to na częściowe lub całkowite przywrócenie należytej energii niezbędnej do maksymalnej pracy oraz na regenerację centralnego układu nerwowego a odpowiednia przerwa spowolni tempo przemiany materii/tętno (jest to dobre i złe w zależności od Twojego celu).
Skupianie się tylko na ćwiczeniu brzucha i pośladków nie jest najlepszym pomysłem. Ze względu na możliwość wystąpienia zmian w Twojej naturalnej postawie nie powinnaś katować tylko tych partii, które chciałabyś poprawić. Praca nad całym ciałem da Ci więcej korzyści i przełoży się na lepsze efekty sylwetkowe szczególnie tych miejsc, które chciałabyś wyspecjalizować.
Każdy z nas popełnił chociaż jeden z tych błędów, bo chciało się pójść na skróty licząc np. na szybkie efekty. Dlatego właśnie jest ten post, żebyś mogła świadomie i efektywnie ćwiczyć. Jesteśmy ciekawi, który z tych błędów jest lub był najczęściej popełniany. Wybierz jeden lub dwa i daj znać w komentarzu, który z nich dotyczy Ciebie.
Photo by Victor Freitas on Pexels.com