W dalszym ciągu muszę uważać i mogę sobie na razie jedynie pomarzyć o bieganiu. Jednak ja nie byłbym sobą gdybym nie wyciągnął z tego jakichś pozytywów. Poniżej przedstawiam Ci kilka moich przemyśleń i wniosków jakie wyciągnąłem z mojej kontuzji:
Gdy usłyszałem o złamaniu, w głowie już widziałem same najczarniejsze scenariusze – zero możliwości pracy, zero zabawy na weselach moich przyjaciół, zero aktywności i totalne uziemienie. Jednak ostatecznie dzięki temu, że regularnie trenuję i przed kontuzją wykonywałem trening poprawiający stabilizację mojego ciała – mogłem pracować (dziękuję moim klientom za wyrozumiałość, gdyż wiele czynności wykonywałem dłużej i w niektórych potrzebowałem ich pomocy), na weselach wybawiłem się za wszystkie czasy (co prawda na jednej nodze, ale jednak udało mi się tańczyć :D), poprowadziłem kurs dla trenerów personalnych i dałem radę trenować, ale o tym później. Bez problemu mogłem siadać na ziemi używając jedynie sprawnej nogi (przysiad na jednej nodze), ale również z niej wstać bez większych problemów wykorzystując ten sam wzorzec ruchowy. Może i są to drobnostki, ale mi pozwoliły psychicznie dobrze znieść ten okres i w małym stopniu uniezależnić się od pomocy innych.
Dzięki większej ilości czasu wolnego, spokojnie mogłem zająć się tym, na co mi zazwyczaj go brakowało. Skupiłem się nad pracą nad górnymi partiami mięśniowymi, poprawiając znacząco jakość ruchów wyciskania, podciągania i wzmocniłem swój brzuch oraz udało mi się poprawić stabilność barków przy wyciskaniu na klatkę, z czym miałem zazwyczaj problem. Dlaczego udało mi się to osiągnąć? Bo dzięki kontuzji nabrałem więcej pokory do swojego ciała i jego możliwości i skupiłem się na detalach, które ostatecznie miały duży wpływ w całym progresie.
Każdy drobny krok zwiastujący powrót do pełnej sprawności, daje mi tyle radości co spełnienie długo oczekiwanego marzenia! Od zawsze byłem optymistą i myślę, że moje nastawienie do życia bardzo mi pomaga w pokonywaniu wszelkich trudności. Teraz ważne nie obciążanie tej nogi oraz poprawa mobilności – która jest mizerna po kontuzji – i wyrównanie dysbalansu mięśniowego wynikającego z chodzenia na jednej nodze.
Jeśli chcecie, żebym nagrał i opisał ćwiczenia na poprawę mobilności to daj znać w komentarzu!
Photo by Victor Freitas on Pexels.com